Jeśli znasz naturalne metody planowania rodziny z pewnością wiesz, że do przewidywania okresu płodności i bezpłodności wykorzystują one codzienne pomiary podstawowej temperatury ciała (PTC). Możesz do tego wykorzystać zwykły termometr rtęciowy, ale możesz mieć problemy z odczytaniem wyników z dokładnością do pół kreski (do 0,05°C). Ponadto mierzenie temperatury zwykłym termometrem trwa co najmniej 4 minuty (przy mierzeniu temperatury w pochwie lub odbycie) i aż 8 minut (przy mierzeniu temperatury w ustach). Czy lepiej stosować termometry elektroniczne?

Na początku mojej przygody z NPR korzystałam ze zwykłego termometru rtęciowego i na wykresach zaznaczałam pomiary z dokładnością do 0,1°C. Niekiedy sprawiało to, że moje wykresy były mało czytelne.

Po wizycie w poradni rodzinnej (przy okazji nauk przedślubnych) dowiedziałam się o istnieniu termometrów owulacyjnych (również rtęciowych, ale z rozciągniętą, dokładniejszą skalą - zobacz poniżej) oraz o możliwości wykorzystania w tej metodzie dokładniejszych termometrów elektronicznych (z dokładnością do 0,01°C). Od razu zdecydowałam się na zakup nowego termometru. :)


Ponieważ termometry rtęciowe były wycofywane ze sprzedaży (chyba ze względu na szkodliwość rtęci, w przypadku gdyby termometr się stłukł) nie szukałam rtęciowego termometru owulacyjnego, lecz modelu elektronicznego. W konsekwencji stałam się posiadaczką śliczniutkiego termometru elektronicznego (w porównaniu z dotychczas używanymi przeze mnie termometrami ;). Mierzy on temperaturę z dokładnością do 0,01°C - to bardzo ważne, bo mniej dokładne termometry elektroniczne (tj. z dokładnością do 0,1°C) mogą nie dawać wiarygodnych wyników pomiarów. Przykładowo przy temperaturze 37,1°C mogą w kolejnych pomiarach dać wyniki: 37,0°C, 37,1°C i 37,2°C - tymczasem różnica rzędu 0,2°C może zmienić interpretację uzyskanych rezultatów. Jeśli masz wybór między zwykłym termometrem rtęciowym a termometrem elektronicznym o dokładności 0,1°C wówczas wskazane jest stosowanie termometru tradycyjnego.
Tymczasem dokładniejsze termometry elektroniczne (z dokładnością rzędu 0,01°C) doskonale nadają się do mierzenia PTC.

Osobiście polecam termometr elektroniczny, gdyż mniej czasu potrzeba na zmierzenie temperatury (około 2-3 minut), ponadto nie ma problemów z prawidłowym odczytem wyniku.

Obecnie cały czas się obserwuję (temperaturę, śluz szyjkowy i szyjkę macicy), żeby "wyczuć" owulację i w odpowiednim momencie postarać się o potomstwo. :)