Już za kilka dni mamy drugie badanie ultrasonograficzne. Będzie to USG połówkowe, podczas którego istnieje możliwość, aby poznać płeć dziecka. Oczywiście wiele zależy od ułożenia Maleństwa w momencie badania oraz od doświadczenia lekarza. Bywa też, że ginekolog się myli. Czy zatem warto poznać płeć dziecka?

Paweł jak najbardziej chce dowiedzieć się podczas najbliższego badania USG, czy w moim brzuchu jest dziewczynka, czy też chłopiec. Tymczasem ja jestem niezdecydowana. Z jednej strony uważam, że fajnie byłoby zaspokoić moją ciekawość. Z drugiej strony miła byłaby niespodzianka w dniu porodu.

Oboje zdajemy sobie sprawę z faktu, iż lekarz może się pomylić, dlatego nawet jeśli poznamy płeć dziecka, to ani nie zaczniemy malować pokoiku na niebiesko, ani nie zaczniemy kupować sukieneczek.

Myślę, że będziemy równie zadowoleni, gdy przewidywany synek okaże się córeczką, jak i gdy przewidywana córeczka urodzi się synkiem. Jednakże martwię się o ewentualne rozczarowanie naszych rodziców, babć, cioć itd., bo na pewno nie będę potrafiła utrzymać w tajemnicy znanej mi płci naszego Dziecka.

Być może 1 lipca będziemy mogli poznać płeć naszego Maleństwa. Zobaczymy, jak ułoży się Skarb i czy lekarzowi uda się rozpoznać płeć.